Od kilku tygodni hiszpańskie media informują o możliwym powrocie Neymara do FC Barcelony. Brazylijczyk nie jest szczęśliwy w Paryżu i chce wrócić do drużyny mistrzów Hiszpanii. "Nigdy nie powinienem opuszczać domu" - miał powiedzieć niedawno piłkarz. Kiedy coraz więcej wskazywało na to, że 27-latek rzeczywiście wróci do katalońskiego klubu, jego prezydent zaskoczył wypowiedzią na konferencji prasowej.
- Wiemy, że Neymar chce odejść z PSG, ale wiemy też, że PSG nie zgodzi się na jego odejście w tym oknie transferowym. Nie ma na to szans - przyznał Josep Maria Bartomeu na piątkowej konferencji prasowej. - Czy chcemy jego przyjścia? Nie będziemy rozmawiać o zawodnikach innych klubów, mamy do nich szacunek. Nic nie możemy zrobić - dodał.
Prezes mistrzów Hiszpanii podczas spotkania z dziennikarzami stwierdził, że na lewym skrzydle, gdzie miałby grać Neymar, z powodzeniem może występować Ousmane Dembele, który do zespołu Ernesto Valverde, trafił w sierpniu 2017 roku. - To młody, utalentowany piłkarz, zupełnie inny, niż zawodnicy na całym świecie. Już teraz jest piłkarską gwiazdą, mającą przed sobą wspaniałą przyszłość. Chcemy go w Barcelonie.