Przypomnijmy: Brazylia, gospodarz turnieju, pokonała Argentynę 2:0 i awansowała do finału Copa America. Po spotkaniu na pracę sędziów narzekał Leo Messi. - Sądzę, że rozegraliśmy naprawdę wspaniały mecz. Pokazaliśmy się ze świetnej strony, a oni w żadnym wypadku nie byli od nas lepsi. Wcześnie strzelili gola, a druga bramka padła zaraz po tym, jak sędziowie nie odgwizdali rzutu karnego po faulu na Sergio Aguero. Nawet nie sprawdzili VAR-u. To niewiarygodne - powiedział kapitan Argentyńczyków. Tuż po spotkaniu szatnię Argentyńczyków odwiedził Neymar, który na stadionie był w roli kibica, bo wciąż leczy kontuzjowaną kostkę.
Jak informuje "Sport", obaj panowie porozmawiali kilka minut. Na początku Brazylijczyk pocieszył Argentyńczyka, a później - jak sugerują - katalońscy dziennikarze być może doszło do rozmowy o potencjalnym transferze Neymara do Barcelony. Messiemu, a także pozostałym zawodnikom Barcy, bardzo zależy na powrocie Neymara. Brazylia w finale Copa America na Maracanie (niedziela, 22:00) zmierzy się z Peru.