Bale stawia się Realowi. Odejdzie, jeśli zostanie spełniony jeden z dwóch warunków

Zinedine Zidane nie chce Garetha Bale'a w Realu Madryt, o czym poinformował już piłkarza. Sam zawodnik, którego kontrakt wygasa dopiero za trzy lata, nie zamierza jednak niczego Królewskim ułatwiać i zgodzi się na odejście tylko, jeśli zostanie spełniony jeden z dwóch warunków - informuje hiszpański dziennik "El Confidencial".
Zobacz wideo

Bale, podobnie jak cały Real, zawiódł w zakończonym w ostatni weekend sezonie. Drużyna nie zdobyła żadnego kluczowego trofeum, a w lidze zanotowała jeden z najgorszych wyników w historii klubu. Walijczyk miał być po odejściu Cristiano Ronaldo nowym liderem zespołu, ale nie sprostał oczekiwaniom. Na gwiazdora nie liczył ani Santiago Solari, ani zatrudniony w jego miejsce Zinedine Zidane.

Mimo marginalnej pozycji w drużynie i jasnej deklaracji francuskiego szkoleniowca, że nie liczy na Bale'a, sam piłkarz nie pali się do odejścia. Przyczyną mają być jego wysokie zarobki w Madrycie i fakt, że niewiele klubów w Europie byłoby skłonne zapłacić gwiazdorowi podobne pieniądze.

Jak informuje dziennik "El Confidencial", Walijczyk oczekuje od Realu spełnienia jednego z dwóch warunków, jeśli ma odejść. Albo Królewscy zerwą kontrakt z piłkarzem i wypłacą mu pensję za trzy sezony (51 mln euro), albo znajdą klub, który spełni jego oczekiwania sportowe i zdoła zapewnić mu zarobki na co najmniej takim samym poziomie jak obecnie Real.

Madrytczycy sprowadzili Bale'a w 2013 roku z Tottenhamu Hotspur za rekordową wówczas kwotę 105 mln euro (do dzisiaj to najdroższy transfer Królewskich). Ze względu na liczne kontuzje i słabą dyspozycję w ostatnich miesiącach atakujący wyceniany jest na około 70 mln euro. Madrytczycy są na tyle zdecydowani na rozstanie się z zawodnikiem, że rozważają nawet wypożyczenie go i opłacenie połowy pensji gwiazdora w nowym klubie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.