"Zastanawiam się nad opuszczeniem klubu. To bardzo ciężka decyzja, ale być może będzie najlepsza dla mojej kariery" – tak do kolegów z szatni miał zwrócić się Philippe Coutinho. Informację o tym, że Brazylijczyk coraz intensywniej rozważa odejście z Barcelony, podał hiszpański "Sport". Piłkarzem intensywnie interesuje się m.in. Manchester United.
Od chwili, gdy Coutinho pojawił się w Barcelonie, ciąży na nim wielka presja. By sprowadzić pomocnika, "Blaugrana" zapłaciła Liverpoolowi około 150 milionów euro, bijąc swój transferowy rekord. Brazylijczyk wydawał się idealnym partnerem dla Leo Messiego i Luisa Suareza, jednak, jak się okazało, nie do końca umiał wyjść z ich cienia.
Coutinho wystąpił w tym sezonie w 27 ligowych spotkaniach, jednak spora ich część była w jego wykonaniu przeciętna. Wystarczy wspomnieć, że ostatniego gola w Primera División 26-latek strzelił... w październiku. Nic więc dziwnego, że coraz więcej kibiców Barcelony widzi u boku Messiego i Suareza młodego Ousmane'a Dembélé.
.