Po kompromitującej porażce 1:4 z Ajaxem Amsterdam, odpadnięciu z Ligi Mistrzów i dwóch bolesnych porażkach z Barceloną - najpierw w Pucharze Króla, a następnie w lidze, Real stracił nadzieję na zdobycie jakiegokolwiek trofeum w tym sezonie. Tak fatalny tydzień w wykonaniu "Królewskich" znacznie osłabił pozycję Santiago Solariego. Działacze klubu z Madrytu zaczęli się zastanawiać nad zmianą trenera, co może nastąpić jeszcze przed najbliższym meczem ligowym z Realem Valladolid, który odbędzie się już w niedzielę.
Bieżący sezon dla piłkarzy "Królewskich" już się niemal zakończył. Władze klubu jednak nie chcą pozwolić na takie myślenie, w związku z czym robią wszystko, aby ruszyć z nowym, długoterminowym projektem jeszcze w marcu. Coraz więcej mówi się o zmianie trenera, który miałby odmienić grę Realu, przychodząc jeszcze w tym tygodniu w miejsce Solariego. Hiszpańska stacja Cadena SER informuje, że największe szanse na objęcie tego stanowiska ma dwóch trenerów, którzy już pracowali na Santiago Bernabeu - Jose Mourinho oraz Zinedine Zidane. Zdaniem El Chiringuito, ten ostatni miał już otrzymać ofertę i zgodzić się na powrót na ławkę "Królewskich", ale dopiero od przyszłego sezonu.
Z kolei hiszpański "AS" uważa, że Solari ma prowadzić pierwszy zespół do końca sezonu 2018/2019, a później ustąpić miejsca nowemu szkoleniowcowi. Władze Realu wytypowały trzech kandydatów: Joachim Loew, selekcjonera reprezentacji Niemiec; Massimiliano Allegriego, trenera Juventusu i Mauricio Pochettino, trenera Tottenhamu Hotspur. Wydaje się niemal pewne, że dni Argentyńczyka na ławce "Królewskich" są już policzone. Jedyną kwestią do rozpatrzenia jest znalezienie odpowiedniej osoby, która go zastąpi.
.