38 straconych bramek w zaledwie 22 meczach ligowych i tylko 15 zdobytych punktów - oto bilans Monaco w Ligue 1. Drużyna z Księstwa jest przedostatnia w tabeli i walczy o uniknięcie degradacji.
Ale żadne decyzje właścicielskie nie odmieniły jeszcze oblicza drużyny. Thierry Henry, niedawno zatrudniony na stanowisku trenera, pożegnał się z pracą po zaledwie trzech miesiącach. I trudno się dziwić, bo w tym czasie Monaco przegrało aż 7 z 12 meczów i trzy zremisowało. Jego następcą został Leonardo Jardim, który pracował już w Monaco w latach 2014-2018.
W styczniowym okienku transferowym linie defensywy miał wzmocnić Naldo, ale trudno nazywać "wzmocnieniem" piłkarza, który w pierwszych trzech spotkaniach dwukrotnie został ukarany czerwoną kartką. I wiele wskazuje, że kolejnym rywalem dla Kamila Glika o miejsce w składzie zostanie Miranda, stoper Interu.
34-latek nie jest w tym sezonie pierwszym wyborem Lucianno Spallettiego, trenera Interu. Włoch częściej stawia na Stefana De Vrija oraz Milana Skriniara. Brazylijczyk zagrał tylko w 8 z 21 spotkań ligowych.
Portal transfermarkt.de wycenia wartość Mirandy na 7 milionów euro.