Według informacji włoskich dziennikarzy, wysłannicy Realu obserwowali Icardiego i Manolasa podczas ostatniego spotkania Interu z Romą (2:2), w którym obydwaj piłkarze rozegrali po 90 minut. Pierwszy strzelił nawet gola dla swojego zespołu. Drugi natomiast, wspólnie z kolegami z bloku defensywnego rzymian dopuścił do straty dwóch bramek.
Sprowadzenie wspomnianych zawodników już w trakcie zimowego okna transferowego może być bardzo trudne. Szczególnie Icardiego, który jest najlepszym strzelcem Interu, a także jednym z najlepszych w całej Serie A. Nadzieją dla Realu może być jednak klauzula kwoty odstępnego, wpisana w kontrakt Argentyńczyka. Wynosi ona jednak aż 110 mln euro. W dodatku aktywować będzie ją można dopiero po 1 lipca (i tylko do 15 dnia tego miesiąca)
Zdecydowanie mniej trzeba będzie zapłacić za Manolasa. Reprezentant Grecji w tej chwili wyceniany jest na 40 mln euro. Włoskie media twierdzą jednak, że Roma przyjęłaby ofertę o kilka milionów niższą.