La Liga. Santiago Solari zanim został trenerem Realu krytykował Florentino Pereza i działania klubu

Tymczasowy trener Realu Madryt przez osiem lat był felietonistą hiszpańskiego dziennika "El Pais". W kilku tekstach krytykował władze "Królewskich" i stawił Leo Messiego ponad Cristiano Ronaldo. Dziennikarze przeanalizowali napisane przez niego artykuły dając kibicom pole do dyskusji.

Zanim Santiago Solari został trenerem Realu Madryt miał czas, by łączyć pracę w młodzieżowych drużynach z pisaniem felietonów dla „El Pais”. Przez 8 lat od 2007 do 2015 roku nazbierało się ich kilkadziesiąt. Długo leżały zakurzone w archiwach, ale teraz, gdy Solari został szkoleniowcem pierwszej drużyny dokładnie przeanalizowano każdy z napisanych przez niego tekstów.

Krytykował Florentino Pereza

Za najciekawszy, dziennikarze „El Pais” uznali artykuł „Piłka nie plami” opublikowany 20 marca 2011 roku. Solari oceniał w nim działania ówczesnych włodarzy Realu Madryt, czyli przede wszystkim Florentino Pereza, którego nazywał „wszechmogącym” i „potrzebującym natychmiastowego sukcesu”. „Real pozostaje w rękach chuliganizmu, szumu medialnego, biznesu i osobowości, które nie oszczędzają ani na środkach, ani na przestrzeganiu kodeksu moralnego” – pisał Solari.

Oberwał też Jose Mourinho, który był wtedy trenerem „Królewskich”. Nowy trener Realu zarzucał Portugalczykowi odejście od kluczowych dla klubu wartości i brak zasad. „Głośnik ustawia Mourinho, a certyfikat gwarancyjny wystawia Florentino Pérez. Ich teza jest taka, że dla Realu niemożliwym jest wygranie rozgrywek ligowych w tak niewygodnych okolicznościach, w jakich rywalizuje, a każdy sukces musi być określany jako bohaterski wyczyn” – uważał.

Argentyńczyk porównywał też funkcjonowanie Realu Madryt i FC Barcelony. Z korzyścią dla Katalończyków. „Marka Barcelony zrównała się z tą Realu, a z czasem szala przechyliła się na korzyść Katalończyków, bo ich projekt nie był porównywalny do niczego innego przez swoją wiarygodność i dobrą budowę.”

Tekst kończy się stwierdzeniem, że najgorsze co może spotkać Real Madryt to przypisanie zasług za sukces jego włodarzom. Hiszpańscy dziennikarze podkreślają, że wspomniany felieton jest jedynym, w którym Solari ma przypisanego współautora. Jest nim kataloński dziennikarz Ramón Besa, na co dzień zajmujący się Barceloną.

Wychwalał Messiego

W innym felietonie, w 2013 roku Solari pochylił się nad rywalizacją Leo Messiego z Cristiano Ronaldo. „Cristiano jest najlepszy na świecie, bo Messi gra w inny sport. Osiągnięcia Messiego w ostatnich latach odróżniają go od Cristiano Ronaldo, globalnie jako piłkarza, a najlepiej widać to w Złotych Piłkach, gdzie głosuje wielu ludzi” – pisał Argentyńczyk. Tymczasowy trener „Królewskich” w 2016 roku cieszył się z kolejnej Złotej Piłki przyznanej Messiemu. „Nagroda należy do Messiego i jest bardziej niż zasłużona. Jestem szczęśliwy jako Argentyńczyk. Real chce mieć najlepszych. Niestety nie miał Messiego, ale mamy innych wielkich zawodników” – stwierdził.

Santiago Solari zastąpił na stanowisku Julena Lopeteguiego i został tymczasowym trenerem Realu Madryt. Hiszpańskie media podkreślają, że może tę funkcję pełnić tylko przez dwa tygodnie. Jeśli Florentino Perez zechce kontynuować współpracę, będzie musiał podpisać z nim nową umowę. Argentyńczyk udanie zadebiutował pokonując Melillę 4:0 w Pucharze Króla.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.