Ostatnie dni w wykonaniu Realu Madryt są beznadziejne. Drużyna Julena Lopeteguiego nie wygrała w czterech poprzednich meczach, nie strzelając w nich żadnego gola. "Królewscy" najpierw przegrali z Sevillą (0:3), później zremisowali z Atletico (0:0), by następne ulec w spotkaniach z CSKA Moskwa (0:1) i Deportivo Alaves (0:1).
W ośmiu dotychczasowych spotkaniach hiszpańskiej La Ligi Real zdobył raptem 14 punktów i ze stratą dwóch "oczek" do prowadzącej Sevilli zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Na początku sezonu "Królewscy" przegrali też w Superpucharze Europy z Atletico.
W niedzielę wieczorem hiszpańskie radio Onda Cero poinformowało, że w poniedziałek zarząd klubu spotka się i przedyskutuje przyszłość Lopeteguiego. Na Santiago Bernabeu mają być niezadowoleni nie tylko z wyników, ale też stylu, jaki prezentuje drużyna. W gronie następców Hiszpana wymienia się m.in. Antonio Conte i Santiago Solariego, który prowadzi obecnie zespół młodzieżowy.
O przyszłości obecnego szkoleniowca Realu spokojniej piszą hiszpańskie gazety. "Marca", "As" i "Mundo Deportivo" są zgodne, że chociaż posada Lopeteguiego pewna nie jest, to on sam ma być bezpieczny do ligowego klasyku z Barceloną. To spotkanie odbędzie się na Camp Nou 28 października. Wcześniej "Królewscy" zagrają jeszcze z Levante w lidze oraz Viktorią Pilzno w Lidze Mistrzów.
Lopetegui prowadzi Real Madryt od lata tego roku. Hiszpan zastąpił na stanowisku Zinedine'a Zidane'a, który podał się do dymisji po wygraniu trzeciego z rzędu finału Ligi Mistrzów.
La Liga. Jeden błysk Leo Messiego to za mało. FC Barcelona dzieli się punktami z Valencią
Ligue 1. PSG rozniosło Olympique Lyon. Hat-trick Kyliana Mbappe w osiem minut