Jeszcze w poniedziałek Girondins Bordeaux potwierdziło za pośrednictwem swojej stronie internetowej, że doszło do porozumienia z AS Romą. Na konto "Żyrondystów" miało trafić około 35 milionów euro.
Okazuje się jednak, że 21-latek nie przejdzie do rzymskiego klubu, a do Barcelony, która wkroczyła do walki o piłkarza w ostatnich godzinach. Mistrzowie Hiszpanii zapłacą za Brazylijczyka 41 mln euro (dodatkowo dopłaca milion w bonusach). W środę zawodnik podpisze pięcioletni kontrakt.
W minionym sezonie Brazylijczyk zagrał w 38 spotkaniach Girondins Bordeaux (3124 minuty na boisku). W tym czasie zdobył 12 bramek i zaliczył 8 asyst.
Agent Mesuta Oezila atakuje prezydenta Bayernu Monachium
Cristiano Ronaldo przeszedł testy medyczne w Juventusie. Ma wydolność 20-latka