Zidane obecnie prowadzi Real Madryt i wygrał 8 z możliwych 10 trofeów w ciągu 22 miesięcy swojej pracy. Jednak w tym sezonie "Królewscy" spisują się znacznie poniżej oczekiwań i zajmują dopiero czwarte miejsce w lidze hiszpańskiej, nie mając już praktycznie szans na obronę tytułu mistrzowskiego.
Niedawno Francuz miał podpisać nowy kontrakt z Realem Madryt - ważny do 2020 roku - ale spekulacje o jego przyszłości nie milkną. Kluczowy może być wynik w Lidze Mistrzów, w 1/8 finału mistrzowie Hiszpanii zmierzą się z Paris Saint-Germain. W gronie potencjalnych następców (choć Florentino Perez na razie nie myśli o zwolnieniu Zidane'a) wymienia się Joachima Loewa, Mauricio Pochettino, Massimiliano Allegriego czy Antonio Conte.
Zidane w razie utraty pracy nie musiałby długo czekać na kolejne propozycje. Możliwymi kierunkami byłyby Juventus oraz reprezentacja Francji - informuje "Corriere della Sera". To byłby wielki powrót do Turynu. Francuz odchodził ze "Starej Damy" w 2001 roku do Realu za ok. 70 mln euro, co było wówczas transferowym rekordem świata. Rekord ten przetrwał aż osiem lat, został pobity przez Cristiano Ronaldo.