Zostanie czy odejdzie - to pytanie w ostatnich tygodniach kibice Realu Madryt zadawali sobie najczęściej. Portugalczyk rozważał opuszczenie Realu, bo - jego zdaniem - klub nie okazał mu należytego wsparcia w walce z hiszpańskim fiskusem, oskarżającym gwiazdę Królewskich o oszustwa podatkowe na 14,7 mln euro (za co grozi łącznie sześć lat więzienia).
Sytuacja się jednak zmieniła. W środę Portugalia przegrała z Chile w półfinale Pucharu Konfederacji (0:3 w rzutach karnych). Tuż po meczu Ronaldo odbył telefoniczną rozmowę z prezesem Realu.
- Nigdy nie powiedziałem, że chcę opuścić Real. Na kolacji z zespołem przyznałem, że czuję się prześladowany i traktowany jak przestępca, chociaż wypełniałem zobowiązania podatkowe zgodnie z instrukcjami, zarówno w Anglii, jak i w Hiszpanii - miał powiedzieć piłkarz, wedle relacji "El Confidencial".
Umowa Ronaldo z Realem wygasa dopiero 30 czerwca 2021 roku. Fachowy portal transfermarkt.de wycenia 32-latka na 100 mln euro.
