Ostatnie lata były ciężkike dla Argentyńczyka. Po sześciu latach w Bayernie trafił w 2010 roku do Malagi, z którą awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Potem przeszedł do Atletico Madryt, gdzie nie zagrał w ani jednym meczu, od razu odchodząc do Manchesteru City. Z niego trafił do Espanyolu, gdzie zagrał w jednym meczu w tym sezonie, po czym w styczniu wrócił do Malagi.
- Muszę być szczery. Straciłem siłę w nogach, nie mogę dalej grać - powiedział wzruszony na swojej pożegnalnej konferencji prasowej. - Dziękuję wszystkim, w tym Maladze za wiarę, jaką we mnie okazała. Chciałem tutaj zakończyć karierę, to klub, który zawsze miał wyjątkowe miejsce w moim sercu i jestem zaszczycony, że to tutaj mogę zakończyć karierę. Na zawsze będę "Malaguistą", będę wspierał zespół z trybun.
Ostatni mecz w karierze Demichelis może rozegrać z Realem Madryt, który do ostatniej kolejki będzie walczył z FC Barceloną o mistrzostwo Hiszpanii.