Piłkarz Bayernu Monachium stanie przed sądem. Miał uderzyć partnerkę świecznikiem

Jerome Boateng będzie musiał bronić się w sądzie. Niemiecka prokuratura złożyła przeciwko niemu akt oskarżenia. Obrońca Bayernu Monachium miał dwukrotnie pobić swoją byłą partnerkę.

Sherin Senler, była partnerka Boatenga, problemy w związku z piłkarzem Bayernu Monachium nagłośniła w 2015 roku. Wówczas chodziło jednak tylko o to, że para nie mogła się dogadać, co ostatecznie doprowadziło do rozstania. Teraz sytuacja jest znacznie poważniejsza, bo swój finał znajdzie w sądzie.

Co musi zrobić Lewandowski, by zdobyć Złotą Piłkę?

Zobacz wideo

Boateng będzie musiał bronić się w sądzie

Jak poinformowały zagraniczne media, jesienią 2018 roku była partnerka reprezentanta Niemiec oskarżyła go o dwukrotne pobicie, które miało doprowadzić do poważnych obrażeń ciała. Przez kilka miesięcy policja badała sprawę, a w poniedziałek niemiecka prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko obrońcy Bayernu. - Pan Boateng jest oskarżony o dwukrotne pobicie. W jednym przypadku chodzi o napaść z użyciem niebezpiecznego przedmiotu - powiedział rzecznik prokuratury.

Z kolei "Bild" donosi, że Boateng miał uderzyć swoją byłą partnerkę świecznikiem. Ich związek trwał 10 lat, a para ma dwójkę dzieci. Niemieckie media spekulują, że 31-letni obrońca może już zimą opuścić Monachium. W tym sezonie jest tylko rezerwowym w Bayernie i chciałby poszukać innego miejsca pracy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.