Prezes Bayernu ujawnia kulisy zwolnienia Kovaca. To niektórzy piłkarze chcieli jego odejścia

- Wiem, że w zespole byli piłkarze, którzy chcieli odejścia od Niko Kovaca, dlatego trzeba było zareagować - oświadczył Uli Hoeness, prezes Bayernu Monachium, w rozmowie z "ZDF".

Robert Lewandowski strzelił dwa gole i poprowadził Bayern do wysokiego zwycięstwa 4:0 z Borussią Dortmund. Dzięki temu Bayern awansował na trzecie miejsce w tabeli, a Polak utrzymał przewagę pięciu goli nad Timo Wernerem z RB Lipsk i pozostaje liderem strzelców z nieprawdopodobną statystyką: 16 goli w jedenastu meczach Bundesligi. Ostatnie jego bramki możecie zobaczyć w materiale wideo poniżej:

Zobacz wideo

Mecz z BVB był debiutem na ławce trenerskiej Hansiego Flicka, dotychczasowego asystenta Niko Kovaca, w meczu ligi niemieckiej. Zadebiutował kilka dni wcześniej w Lidze Mistrzów z Olympiakosem 2:0, a w Bundeslidze pokonali Borussię Dortmund 4:0. Flick zastąpił na stanowisku NIko Kovaca.

- Wiem, że w zespole byli piłkarze, którzy chcieli odejścia od trenera, dlatego trzeba było zareagować. Zawodnicy, którzy przyczynili się do tego, że Niko Kovac nie jest już naszym trenerem, wiedzieli, że muszą w starciu z BVB pokazać najwyższe umiejętności. Dajemy sobie 14 dni na decyzję ws. trenera. Hansi Flick z pewnością jest jednym z kandydatów - oświadczył Uli Hoeness, prezes Bayernu Monachium, w rozmowie z "ZDF".

I dodał: - Widać, że Hansi Flick dobrze radzi sobie z drużyną. Miał zawsze dobre stosunki z zespołem jako asystent trenera. Te dwa mecze pozwolą zarządowi na spokojne rozmyślanie o kolejnych krokach - zakończył.

Potencjalnymi następcami Flicka są: Arsene Wenger, Erik ten Hag czy Massimiliano Allegri.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.