Mistrzowie Niemiec przegrali w miniony weekend we Frankfurcie 1:5. Po spotkaniu został zwolniony Niko Kovac, który pracował w Monachium od lipca 2018 roku. W tym czasie udało mu się wygrać puchar i mistrzostwo kraju. Tymczasowym trenerem mistrza Niemiec został Hans-Dieter Flick, dotychczasowy asystent Chorwata. Flick wygrał pierwsze spotkanie ( z Olympiakosem w Lidze Mistrzów 2:0), ale władze klubu rozglądają się za innym trenerem.
Okazuje się, że Karl-Heinz Rummenigge rozmawiał w środę z Arsenem Wengerem, ale konkluzja tej rozmowy była zła dla Francuza, bo 70-latek miał usłyszeć, że nie zostanie wybrany na to stanowisko. Na życzenie "Bilda" Bayern wydał oświadczenie.
- Wenger zadzwonił do Karla-Heinza Rummenigge w środę i wyraził swoje zainteresowanie objęciem Bayernu Monachium. Doceniamy pracę Wengera w Arsenalu, rozważamy go jako nowego trenera naszego klubu - brzmiał komunikat Bayernu.
Arsene Wenger był mocno zainteresowany pracą w Monachium. - Czy chciałbym przejąć Bayern? Oczywiście. Utrzymywałem się na topie od 33. do 69. roku życia. Tęsknię za treningami, meczami, za satysfakcją z pracy, za dzieleniem się emocjami - przyznał 70-letni Francuz w rozmowie z "The Sun".
Portal niemieckiej telewizji Sport1.de donosi, że trenerem Bayernu ma dłużej może pozostać Hans-Dieter Flick. Według informacji SPORT1 właściciele klubu z Monachium są przekonani co do Flicka. trener ma także poparcie u samych piłkarzy, którzy chwalą jego umiejętność komunikacji z zawodnikami. - Nie wywieramy na sobie presji. Decyzję podejmiemy w spokoju. Hansi jest obecnie właściwym trenerem dla Bayernu - powiedział dyrektor sportowy klubu Hasan Salihamidzic.