Przeciętne wyniki w Bundeslidze, dopiero czwarte miejsce w tabeli i katastrofalny mecz z Eintrachtem Frankfurt (1:5). To wszystko miało sprawić, że Niko Kovac zostanie zwolniony z Bayernu Monachium. No właśnie - miało, bo nie sprawiło. Zdaniem Christiana Falka z dziennika "Bild" władze mistrzów Niemiec podjęły decyzję o kontynuowaniu współpracy z chorwackim szkoleniowcem.
Kovac w niedzielę spotkał się z szefami bawarskiego klubu i rozmawiał na temat swojej przyszłości. Na razie wiadomo, że Chorwat poprowadzi Bayern w spotkaniach z Olympiakosem w Lidze Mistrzów i Borussią Dortmund w Bundeslidze. Jego dalsza praca w Monachium zależeć będzie od wyników uzyskanych w tych spotkaniach.