Niemieckie media o Lewandowskim: Pierwszy taki mecz od narodzin Jezusa Chrystusa

- To pierwszy mecz Bayernu od narodzin Jezusa Chrystusa, w którym Lewandowski nie strzelił gola - napisało "Suddeutsche Zeitung", podsumowując występ napastnika Bayernu Monachium w starciu z VFL Bochum (2:1).
Zobacz wideo

- Decyzje Niko Kovaca prawie skończyły się żenadą. Kibice mogli przecierać oczy ze zdziwienia, widząc, jak na ławce usiadł Robert Lewandowski - napisały niemieckie media, podsumowując starcie VFL Bochum z Bayernem Monachium w 1/16 finału Pucharu Niemiec. Mistrzowie Niemiec przegrywali do 83. minuty, wyrywając zwycięstwo 2:1 i awans w samej końcówce spotkania. Lewandowski, Thomas Mueller oraz Philippe Coutinho musieli wejść na boisko w drugiej połowie, by ratować Bayern przed kompromitacją. 

- W przerwie samotnie rozgrzewał się na boisku, co stanowiło zagrożenie dla Bochum. Najlepszą okazję miał przy strzale głową, ale piłka przeszła tuż obok słupka. To pierwszy mecz Bayernu od narodzin Jezusa Chrystusa, w którym Lewandowski nie strzelił gola - napisało "Suddeutsche Zeitung", które słynie z tego typu opisów; zaledwie tydzień temu po dwóch golach Polaka w starciu z Olympiakosem w Lidze Mistrzów napisało, że "Lewandowski zawstydził samego Heraklesa".

Niemieckie media oceniły Roberta Lewandowskiego na 4

Od Abendzeitunga napastnik Bayernu dostał bardzo przeciętną notę 4 (skala 1-6, im niższa, tym lepsza). - Snajper mistrzów Niemiec dostał wolne na pierwszą połowę, potem wszedł za Ivana Perisicia. Po 19 golach w 13 meczach o stawkę po raz pierwszy nie zdobył bramki - napisano w uzasadnieniu. Taką samą ocenę Lewandowski dostał od Sportbuzzera. - Polisa ubezpieczeniowa na życie Bawarczyków miała spędzić 90 minut na ławce, ale ostatecznie Lewandowski musiał wejść na boisko by uratować świat (Bayern) - napisano, zwracając uwagę na jedną niezłą sytuację Polaka. Portal TZ również dał mu ocenę 4.

Więcej o:
Copyright © Agora SA