Robert Lewandowski zdradził, jak chce pożegnać się z Bayernem. "Miałem łzy w oczach"

- Miałem łzy w oczach, kiedy żegnali się z nami Franck Ribery i Arjen Robben. Jeśli w ogóle miałbym kiedyś odejść z Bayernu, marzy mi się podobne pożegnanie - powiedział Robert Lewandowski w rozmowie ze Sport1.

Robert Lewandowski niedawno przedłużył kontrakt z Bayernem do 2023 roku. Polski snajper będzie miał wówczas 35 lat. Niewykluczone, że wówczas pożegna się bawarskim klubem. Końcówkę kariery spędzi np. w Stanach Zjednoczonych, o czym nawet zdarzało mu się wspominać. - Rozstanie z Bayernem w takim stylu jak Robben i Ribery to byłoby coś pięknego - przyznał Lewandowski w rozmowie ze Sport1.

Lewandowski: O rozstaniu nie myślę

Robben i Ribery rozstali się z Bayernem wraz z końcem poprzedniego sezonu. Przed meczem ostatniej kolejki z Eintrachtem Frankfurt - w którym zresztą obaj strzelili po golu, a Bayern wygrał 5:1 - pojawili się na murawie w towarzystwie prezydenta Uliego Hoenessa i prezesa rady nadzorczej Karla-Heinza Rummeniggego, a także Rafinhy, który również żegnał się z Bayernem. Zawodnicy otrzymali oprawione w ramki pamiątkowe zdjęcia, na których pozują wraz z wywalczonymi trofeami. Najbardziej wzruszony był Ribery, który podchodząc do trybun skandujących jego nazwisko, miał łzy w oczach.

Okazuje się, że nie tylko on. - Sam miałem łzy w oczach, kiedy się z nami żegnali - przyznał Lewandowski teraz w rozmowie ze Sport1. - Jeśli w ogóle miałbym kiedyś odejść z Bayernu, marzy mi się podobne pożegnanie - dodał, a przy tym od razu wyraźnie zaznaczył, że na razie o żadnym rozstaniu nie myśli,

Niemcy zachwyceni formą Lewandowskiego

Lewandowski w meczach ze Słowenią (0:2) i Austrią (0:0) nie zachwycił. Zresztą podobnie, jak cała kadra. Co innego w Bundeslidze, gdzie w trzech pierwszych kolejkach strzelił aż sześć goli. Niemieccy dziennikarze są pod wrażeniem jego formy. Przypominają rekord Gerda Muellera, który w sezonie 1971/72 zdobył aż 40 bramek. - Czy wyobrażam sobie, że mogę pobić ten rekord? Jest zbyt wcześnie, by o tym mówić. Mam na koncie sześć bramek, ale po trzech kolejkach nie jestem nawet powiedziane, że zostanę królem strzelców Bundesligi - odparł Lewandowski.

Co się dzieje z kadrą Brzęczka? Lewandowski po meczu komentował: "Czasami męczymy się sami ze sobą"

Zobacz wideo

Bayern po trzech kolejkach zajmuje drugie miejsce w tabeli. Ma siedem punktów, o dwa mniej niż RB Lipsk, z którym zagra w sobotę. - RB Lipsk to jeden z pretendentów do tytułu. Widać po tej drużynie, że rozumie, dobrze opanowała to, czego wymaga od niej nowy trener [Julian Nagelsmann]. Czeka nas niełatwe spotkanie - przyznał Lewandowski. Początek meczu RB Lipsk - Bayern Monachium w sobotę o 18.30.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.