Fani Bayernu protestują przeciw reformie LM. Wulgarne transparenty na Allianz Arena

Reforma europejskich pucharów przygotowywana przez UEFA i Europejskie Stowarzyszenie Klubów spotyka się z ostrymi protestami. Podczas meczu z Eintrachtem swoje zdanie na temat planowanych zmian dosadnie wyrazili kibice Bayernu Monachium.
Zobacz wideo

Europejskie rozgrywki klubowe mogą za pięć lat zmienić się nie do poznania. UEFA planuje przeprowadzić, bowiem niemałą rewolucję – od 2024 roku aż 24 z 32 drużyn Ligi Mistrzów miałyby zapewnione miejsce w rundzie grupowej bez eliminacji i tylko cztery miejsca w turnieju byłyby przyznawane na podstawie wyników w krajowych ligach. Pozostałe cztery zespoły kwalifikowałyby się do LM poprzez rozgrywki Ligi Europy (nie wiadomo czy ta nazwa zostanie utrzymana). Co więcej osiem najgorszych klubów Champions League spadałoby z niej, z czego cztery do Ligi Europy. Jak na razie nie wiadomo według jakiego klucza wybrano by wspomniane 24 drużyny.  

Jeśli zmiany, które UEFA przygotowuje wraz z Europejskim Stowarzyszeniem Klubów (ECA) wejdą w życie, najkrótszą drogą awansu do Ligi Mistrzów byłyby sukcesy w Lidze Europy, a nie – jak ma to miejsce teraz – w ligach krajowych. Nic dziwnego, że koncepcja europejskiej federacji spotyka się z szerokim protestem.

Fani Bayernu protestują przeciw reformie LM. Wulgarne transparenty na Allianz Arena

Transparenty wymierzone w autorów reformy pojawiły się na Allianz Arena podczas meczu ostatniej kolejki Bundesligi między Bayernem Monachium i Eintrachtem Frankfurt. Kibice zgromadzeni na trybunie „Südkurve” nie przebierali w słowach: „Liga Mistrzów zamkniętym interesem? Pier****ć ECA. Pier****ć UEFA”, „ECA – przetrwają najbogatsi”. 

ECA, która partycypuje w reformie LM i LE, zrzesza największe europejskie kluby. Wielu obserwatorów twierdzi, że to właśnie na ich wniosek UEFA zmierza do „zabetonowania" międzynarodowych rozgrywek. Co ciekawe, swój sprzeciw wobec planowanych zmian wyraziły wspólnie wszystkie kluby 1. i 2. Bundesligi. Wśród nich był oczywiście Bayern Monachium, który... jest jednocześnie członkiem ECA. Jak widać, również w gronie najbogatszych „graczy” panuje w całej sprawie rozłam. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA