Robert Lewandowski nie strzelił gola, a Bayern Monachium był o krok od porażki z walczącym o utrzymanie Nurnberg. Gospodarze zmarnowali w 90. minucie rzut karny, który mógł przesądzić o porażce mistrza Niemiec. Bayern zmarnował doskonałą szansę na odskoczenie Borussii Dortmund na cztery punkty i na trzy kolejki przed końcem ma dwa punkty przewagi w walce o mistrzostwo.
Robert Lewandowski uosabiał senność Bayernu Monachium
- Lewandowski regularnie przecenia swoją Cristiano-Ronaldowość. Nie jest najgroźniejszym środkowym napastnikiem na świecie. Przy rzucie wolnym zrobił piękną pozę, ale strzelił trzy metry nad bramką. Oczywiście jest najlepszym napastnikiem Bundesligi, ale tego nie pokazał. Dobrze uosabiał senność Bayernu. Nie docenił tego, że gol strzelony Nurnberg będzie się liczyć jak bramka w ważnym meczu - napisało Suddeutsche Zeitung.
Lewandowski dostał notę 5 (skala 1-6, im nota niższa, tym lepsza) od monachijskiego Abendzeitunga. - Strzelił z rzutu wolnego w kibiców. Prawie niczego nie pokazał, zdecydowanie za mało jak na te okoliczności - napisano w uzasadnieniu.
