Niko Kovac po zakończeniu sezonu może stracić pracę w Bayernie Monachium. Efektowne zwycięstwo z Borussią Dortmund (5:0) poprawiło jego sytuację, ale w tle jest jeszcze spór pomiędzy Ulim Hoenessem i Karlem-Heinzem Rummenigge. Pierwszy chce zatrzymać Chorwata, drugi niekoniecznie. Hoeness zwołał spotkanie, na którym rozmawiał o trenerze m.in. z Robertem Lewandowskim.
Spór pomiędzy Hoenessem i Rummenigge narasta od przegranego dwumeczu z Liverpoolem w Lidze Mistrzów. Hoeness, prezes całego Bayernu Monachium, jest zwolennikiem chorwackiego szkoleniowca, natomiast Rummenigge, prezes zarządu Bayern AG, czyli piłkarskiej części klubu, nie do końca wierzy w jego umiejętności. Mimo wsparcia dla Niko Kovaca pierwszy ze wspomnianej dwójki zwołał niedawno spotkanie z liderami zespołu, m.in. Manuelem Neuerem, Franckiem Riberym i Robertem Lewandowskim, których zaprosił do swojego domu w Tegernsee. Z tymi, a także kilkoma innymi zawodnikami prezes mistrzów Niemiec rozmawiał na temat pracy Kovaca.
Mimo pełnego poparcia prezesa posada Kovaca wciąż jest bardzo niepewna. Rummenigge mówił niedawno w programie telewizji Sky, że trener Bayernu musi się zawsze uwiarygodnić wynikami, dlatego decyzję o pozostaniu Kovaca uzależniona jest od tego jak drużyna zakończy sezon.
Jednak nawet jeśli Bayern obroni mistrzostwo, to zmiana trenera wciąż będzie w Bayernie możliwa. Tak przynajmniej uważają dziennikarze "Corriere dello Sport", których zdaniem Bawarczycy przygotowują obecnie ofertę dla Antonio Conte. 49-latek miałby poprowadzić rewolucję w drużynie monachijczyków, którzy latem przejdą duże kadrowe zmiany. Były selekcjoner reprezentacji Włoch od lipca ubiegłego roku jest bezrobotny. Wówczas został zwolniony z Chelsea, którą prowadził w 106 meczach. Wcześniej w swojej karierze był trenerem m.in. Juventusu czy Atalanty.