"Jego zachowanie na boisku jest mocno irytujące. Myślę, że nie ma zbyt wielu przyjaciół, a z częścią zespołu jest skonfliktowany. Zawsze chce być postrzegany jako trzeci piłkarz świata, ale teraz jest od tego daleko" - tak Dietmar Hamann określił grę Roberta Lewandowskiego na antenie telewizji "Sky Sports". Były piłkarz Liverpoolu ostro skrytykował Polaka, a jego słowa odbiły się szerokim echem w naszym kraju.
Słowa Hamanna skomentował inny były reprezentant Niemiec, Michael Ballack. -Lewandowski czasem gestykuluje i sprawia wrażenie zdenerwowanego, ale to wynika z jego ambicji. On chce wygrać Ligę Mistrzów, a obecnie Bayern nie jest na szczycie tabeli, a w LM zmierzy się z trudnym rywalem. Robert musi jednak zrozumieć, że młodzi piłkarze wchodzący do zespołu patrzą na niego i musi być dla nich wzorem naśladowania - przyznał w rozmowie z dziennikiem "Super Express".
I dodał: Nie może się skupiać wyłącznie na sobie i swojej grze. Jest jednym z najlepszych piłkarzy i reprezentuje cały Bayern. "Didi" pewnie miał na myśli to, że Robert powinien to pokazać, ale powtarzam: on jest świetnym piłkarzem, ale potrzebuje też pomocników.
Robert Lewandowski w świetnej formie
Bayern Monachium awansował w środę do ćwierćfinału Pucharu Niemiec. Zespół Niko Kovaca wygrał z Herthą Berlin 3:2, ale potrzebował do tego dogrywki. Dwie asysty w tym meczu zaliczył Robert Lewandowski. Polak jest nie tylko najlepszym strzelcem Bayernu Monachium (24 gole), ale też drugim asystentem zespołu (9 asyst). Więcej ostatnich podań od Polaka ma jedynie Joshua Kimmich.
Bayern Monachium zajmuje trzecie miejsce w Bundeslidze.Traci siedem punktów do prowadzącej Borussii Dortmund. W sobotę Bayern podejmie u siebie Schalke, a 19 lutego czeka go wyjazdowy mecz z Liverpoolem w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Sekcja Piłkarska Sport.pl
