Bayern Monachium zrezygnował z transferu za 96 mln euro. Chce go przeprowadzić latem

Bayern Monachium zrezygnował z pozyskania zimą Lucasa Hernandeza, bo musiałby zapłacić aż 16 mln euro podatku - informuje hiszpański "El Pais". Mistrzowie Niemiec chcą jednak sprowadzić zawodnika latem.
Zobacz wideo

Jak informowała "Marca", Bayern był bardzo zdeterminowany, by zimą ściągnąć Lucasa Hernandeza z Atletico Madryt. Za mistrza świata monachijczycy mieli zapłacić aż 80 mln euro. Hernandez ma ważny kontrakt z ekipą Diego Simeone do 2024 roku. By pozyskać Francuza, klub z Monachium musiał zapłacić Atletico tyle, ile wynosi kwota odstępnego zawarta w kontrakcie obrońcy - 80 mln euro. Bawarczycy ostatecznie zrezygnowali z zakupu Hernandeza, a "El Pais" tłumaczy, co stało za taką decyzją mistrzów Niemiec.

Bayern Monachium nie stać było na Hernandeza

- Gdyby Bayern zdecydował się aktywować klauzulę odstępnego Lucasa Hernandeza w styczniu, musiałby zapłacić oprócz 80 mln euro, także 16 mln euro podatku. Łącznie Niemcy zapłaciliby aż 96 mln euro i dlatego uznali, że operacja ta jest dla nich zbyt kosztowna - donosi hiszpańska gazeta. Bayern nadal chce Lucasa, a Lucas chce trafić do Bayernu. Agent piłkarza Manuel Garcia Quilon chce doprowadzić do tego transferu, jako że ma obiecaną premię w wysokości 8 mln euro. Atletico stara się jednak przekonać Francuza, by został w klubie - zaoferowało mu nowy kontrakt z wyższą pensją. Bayern oferuje mu 8,5 mln euro rocznie.

Gdyby Bayern ściągnął francuskiego obrońcę z Atletico, podbiłby swój rekord transferowy. Dotychczas najwięcej w historii zapłacił za Corentina Tolisso - 41,5 mln euro.

Więcej o:
Copyright © Agora SA