W 12. kolejce Bundesligi Borussia Monchengladbach pokonała 4:1 Hannover. Jednak więcej niż o samym meczu pisze się o sytuacji zawodnika gości. Noah-Joel Sarenren-Bazee zderzył się głową z Matthiasem Ginterem. Obrońca Borussii doznał złamania kości jarzmowej i szczęki. 24-latek wrócił już do treningów, ale na boisku wróci dopiero po przerwie zimowej. A Sarenren-Bazee, napastnik Hannoveru,wciąż odczuwa skutki tamtego zdarzenia. "Bild" informuje, że piłkarzowi nadal dolegają bóle głowy i zawroty.
- Wciąż widzi podwójnie, kiedy patrzy w dół - oświadczył trener Andre Breitenreiter. A Horst Heldt, były niemiecki piłkarz, dodał: - Musimy czekać. Zanim znów wróci na boisko, musi być w pełni zdrowy.
Hannover jest dziewiętnasty w tabeli. Liderem jest Borussia Dortmund.