Bundesliga. Niko Kovac stracił kontrolę nad zespołem? "Bild" wymienia problemy Bayernu Monachium

Cztery ostatnie mecze bez zwycięstwa, dwie porażki z rzędu i spadek na szóste miejsce w tabeli Bundesligi. Bayern Monachium ma coraz większe problemy, a wiele wskazuje na to, że może być tylko gorzej.

Na słabą formę monachijczyków wpływ ma wiele czynników, które wymienili dziennikarze "Bilda". Ich zdaniem duże znaczenie w tym sezonie ma bardzo słaba postawa Manuela Neuera, który rozgrywa najgorszy sezon w swojej karierze. "Neuer to mistrz świata, czterokrotny zdobywca nagrody dla najlepszego bramkarza sezonu, zdobywca Ligi Mistrzów, sześciokrotny mistrz Niemiec i kapitan reprezentacji. W tym momencie gra jednak fatalnie. Wystarczy zauważyć, że broni aż 20 proc.strzałów mniej, niż w poprzednich sezonach" - pisze "Bild". "Neuer broni zaledwie 58 proc. strzałów rywali. Spośród wszystkich bramkarzy w Bundeslidze, jedynie Fabian Bredlow z 1. FC Nürnberg [12. drużyna tabeli - red.] ma gorszą statystykę, która wynosi 47 proc." - dodaje. W przypadku Neuera w poprzednich 12 sezonach średnia udanych interwencji wynosiła ponad 70 proc., różnica jest więc ogromna.

>> Kamil Grosicki: Nie zasłużyłem na wrześniowe powołanie

Niewidoczny Lewandowski

Niemiecki tabloid zauważa również, że bardzo słabo w obecnych rozgrywkach prezentuje się Robert Lewandowski. Polak w tym sezonie Bundesligi strzelił co prawda trzy gole, ale w ostatnich meczach, podobnie jak cały zespół, spisywał się bardzo słabo. "W meczu z Borussią Moenchengladbach miał zaledwie 12 kontaktów z piłką. Mniej, niż w jakimkolwiek innym meczu Bundesligi" - pisze "Bild". Dziennik dodaje także, że kapitan reprezentacji Polski popełnia błędy w ustawieniu i tworzy coraz większą lukę między atakiem i pomocą. „W ubiegłym sezonie ta przestrzeń wynosiła 20,1 m, teraz zwiększyła się do 21,9 m” – czytamy.

Mała liczba kontaktów z piłką, a także błędy w ustawieniu zawodników ofensywnych wpływają na zdobywanie bramek bezpośrednio z gry. Takich Bayern ma w tym sezonie ligowym zaledwie osiem, podczas gdy liderująca w tabeli Borussia Dortmund o dziesięć więcej.

>> Prezydent Genoi: Krzysztof Piątek może być lepszy niż Robert Lewandowski

Przegrany środek pola

Innym, bardzo widocznym problemem Bayernu, jest mała liczba wygranych pojedynków w środku pola. W czterech ostatnich spotkaniach (w Bundeslidze i Lidze Mistrzów), Kovac testował aż dziewięciu piłkarzy drugiej linii. Występy zaliczyli bowiem: Thiago, James Rodriguez, Leon Goretzka, Arjen Robben, Thomas Mueller, Renato Sanches, Javi Martinez, Serge Gnabry i Franck Ribery

Żaden ze wspomnianych zawodników nie wygrywał jednak z rywalami tak często, jak w zeszłym sezonie robił to Arturo Vidal, który w trakcie letniego okna transferowego przeniósł się do Barcelony. "Żaden z piłkarzy Bayernu nie wygrywa tak dużo pojedynków, jak on (średnio 26 na mecz w zeszłym sezonie)" - pisze "Bild".

>> Robert Lewandowski bez nominacji do Złotej Piłki. "To nie Le Cabaret, ale Le Cirque". Eksperci i kibice komentują

Kovac stracił kontrolę

"Zawodnicy mają zbyt mało szacunku dla Kovaca" - to, według niemieckich dziennikarzy, kolejny problem Bayernu. Jeżeli problem prawdziwy, to z pewnością największy. Zdaniem "Bilda", chorwacki trener nie panuje już nad swoim zespołem, zawodnicy go nie słuchają i bardzo często wątpią w jego metody treningowe. Na ten temat wcześniej wypowiadało się również kilku innych ekspertów, m.in. Dietmar Hamann, pracujący dla "Sky". - Niektórzy z nich przekładają dobro indywidualne nad dobro drużyny. Potrafię sobie wyobrazić, że niektórzy piłkarze w ostatnich tygodniach mówili: na treningach mamy zbyt mało taktyki, w składzie jest za dużo rotacji, trenujemy zbyt lekko lub zbyt mocno – zawodnicy zawsze znajdą jakąś wymówkę - mówił.

Brak szacunku do Kovaca piłkarze wyrażają na różne sposoby. "Wcześniej, podczas przygotowań do sezonu, przestrzegali zakazu używania telefonów komórkowych (podczas posiłków, u fizjoterapeuty itp.). Teraz już go nie respektują" - czytamy na koniec w Bildzie.

Problemów w Bayernie z dnia na dzień i z kolejki na kolejkę jest więc coraz więcej. Zdaniem niemieckich mediów dni Niko Kovaca, w przeciwieństwie do zapowiedzi Uliego Honessa, są już policzone.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.