Bundesliga. Carlo Ancelotti odpowiedział na zarzuty Bayernu Monachium

- Wolę spędzić na boisku godzinę, pracować w wysokim tempie i symulować sytuacje meczowe, niż trenować półtorej godziny i biegać w wolnym tempie - powiedział Carlo Ancelotii w programie "La Domenica Sportiva" w telewizji RAI.

Carlo Ancelotti odniósł się do publikacji niemieckich mediów, które już od dłuższego czasu informowały, że piłkarze Bayernu Monachium nie byli zadowoleni z treningów 58-letniego szkoleniowca.

- Wiele zostało powiedziane - przez piłkarzy, prezydenta klubu i media. Było nieporozumienie dotyczące naszych metod pracy, ale opracowywałem je przez wiele lat i nie chciałem ich zmieniać - powiedział Ancelotti.

Z treningów włoskiego szkoleniowca zadowolony nie był m.in. Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski przyznał w rozmowie z dziennikiem "Bild", że plaga kontuzji w zespole mistrza Niemiec mogła wziąć się ze zbyt małej intensywności podczas treningów.

- Jeśli dochodzi do tak wielu kontuzji mięśniowych, trzeba zwrócić uwagę nie na ostatnie tygodnie, a dwa, trzy miesiące. Jeśli mało trenujesz, musisz robić coś indywidualnie - zaznaczył kapitan reprezentacji Polski.

Co na to Ancelotti? - Piłkarze grają rocznie po sześćdziesiąt meczów i moje zajęcia były oparte na jakości, nie objętości. Teraz nie można wykonywać tyle fizycznej pracy, ile w czasach, kiedy byłem piłkarzem. To byłoby niszczące dla zawodników - zakończył Włoch.

Carlo Ancelotti pracował w Bayernie Monachium od 11 lipca 2016 do 28 września 2017 roku. Wygrał 43 mecze, osiem zremisował, a dziewięć przegrał.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.