Polak opuścił spotkanie z Celtikiem po tym jak w meczu z RB Lipsk (2:0) doznał urazu mięśnia dwugłowego uda. Pod jego nieobecność na szpicy mistrzów Niemiec zagrał Kingsley Coman i nawet strzelił gola. Ale brak Lewandowskiego był odczuwalny.
- Bardzo nam go brakowało. Wnosi ogromną jakość. Robert jest prawdziwym napastnikiem. My musieliśmy zagrać nieco inaczej, jednak nie można pozwolić sobie na żadne wymówki. Zagraliśmy w inny sposób, mieliśmy kilka problemów w środku pola. Nie kreowaliśmy tylu sytuacji ile zazwyczaj. Choć i tak wystarczyło - powiedział Arjen Robben na antenie Canal +.
Holender może odetchnąć z ulgą, bo Coman nie już będzie musiał występować na pozycji Lewandowskiego w sobotnim hicie Bundesligi.
- Sytuacja, gdy trzeba zastępować napastnika pomocnikiem nie jest idealna. Mimo to dobrze sobie poradziliśmy. Lewandowski już trenuje i wydaje się zdrowy. Jeśli wszystko pójdzie dobrze to zagra w weekend - zdradził Jupp Heynckes.
W sobotę o godz. 18:30 Bayern zmierzy się z Borussią Dortmund.
Natomiast w Lidze Mistrzów na dwie kolejki przed zakończeniem zmagań w grupie B mistrzowie Niemiec zapewnili sobie awans do 1/8 finału.