Transfer do Leicester City miał pomóc Bartoszowi Kapustce przebić się do europejskiej piłki. Nie wyszło. Polak nie zagrał ani jednego meczu w Premier League i po zakończeniu sezonu odszedł na wypożyczenie do Freiburga.
W Bundeslidze liczył na regularną grę, ale w sezonie 2017/2018 spędził na murawie 103 minuty. Złożyło się na to: 21 minut w Bundeslidze, 8 w Pucharze Niemiec i 74 minuty w zespole rezerw.
Christian Streich, szkoleniowiec niemieckiego klubu nie stawia na Polaka. Dlaczego? - Kapustka musi się nauczyć gry w defensywie. To wszystko. Może nikt wcześniej tego od niego nie wymagał? A może po prostu w Leicester uznano, że albo umie bronić, albo nie - przyznał szczerze Streich.
Freiburg w ośmiu meczach Bundesligi zdobył siedem punktów. Zajmuje miejsce w strefie spadkowej, a w niedzielę (22.10) zagra na własnym stadionie z Herthą.