Real Madryt wygrał 2:1, ale nie poprawił swojej gry w defensywie. Zespół Zinedine’a Zidane’a stracił gola z zespołem, który w pięciu poprzednich meczach nie potrafił złamać defensywy przeciwników. Pierwszego gola w sezonie Deportivo Alaves strzeliło Realowi Madryt.
W 40. minucie dośrodkowanie w pole karne idealnie wykorzystał Manu Garcia, który nie dał szans na skuteczną interwencję Keylorowi Navasowi. Niewiele brakowało, a mistrzowie Hiszpanii straciliby w sobotę więcej goli. W 76. minucie doskonałej sytuacji nie wykorzystał Alfonso. 21-letni pomocnik trafił w słupek.
Real prowadził już od 10. minuty. Swojego premierowego gola w barwach „Królewskich” strzelił Dani Ceballos. Hiszpan wykorzystał błąd bramkarza Alaves i pewnym strzałem wyprowadził zespół Zinedine’a Zidane’a na prowadzenie.
Goście z Madrytu atakowali, dłużej utrzymywali się przy piłce, ale byli bardzo nieskuteczni. Pudłowali: Cristiano Ronaldo, Marco Asensio i Sergio Ramos, który nie trafił w drugiej połowie do pustej bramki z kilku metrów.
Co nie udało się gwiazdom Realu, udało się debiutantowi w wyjściowym składzie. Dani Ceballos w 43. minucie strzelił swojego drugiego gola i zapewnił „Królewskim” komplet punktów. Mistrzowie Hiszpanii w sześciu meczach nowego sezonu zgromadzili 11 punktów.