W czwartek przedstawiciele klubów Premier League poprzez wspólne głosowanie zdecydowali, że letnie okno transferowe w angielskiej ekstraklasie będzie zamykać się wcześniej. Na mocy nowych ustaleń, od przyszłego roku okno transferowe w Premier League będzie zamykać się na dwa dni przed startem nowego sezonu, o godzinie 18.00 polskiego czasu (17.00 czasu lokalnego).
Władze innych czołowych lig europejskich poważnie zastanawiają się nad podążeniem krokiem Anglików. Niemiecki magazyn „Kicker” przepytał osoby decyzyjne we wszystkich klubach Bundesligi, czy byłyby za skróceniem letniego okna transferowego. Aż 17 z 18 drużyn jest za.
Skrócenie okresu transferowego byłoby niewątpliwie korzystne. Obecnie trwa on za długo. Ile kibice mają się zastanawiać, kto właściwie jest na murawie? - uważa Hans-Joachim Watzke, prezes Borussii Dortmund.
- Proponowałbym zamknięcie okna transferowego 31 lipca oraz zezwoliłbym na jeszcze jedną, ale tylko jedną, zmianę do 31 sierpnia, żeby móc zareagować na jakieś opóźnienia w porozumieniu np. między klubami - proponuje Christian Heidl z Schalke.
- Okno transferowe powinno być zamknięte zanim wystartuje liga. Każdy klub ma wystarczająco dużo czasu, by odrobić swoją pracę domową - uważa Fredi Bobic z Eintrachtu Frankfurt.
Przeciwny skróceniu czasu na transfery jest Horst Heldt z Hannoveru 96. - Potrzebujemy więcej czasu, by przyjrzeć się zawodnikom. Gdy ten czas zostanie skrócony, obawiam się, że w górę pójdą ceny piłkarzy na niektórych pozycjach, przez co drużyny z mniejszym budżetem będą miały mniejsze szanse na pozyskanie dobrych piłkarzy - wyjaśnia.
Wszyscy jednak podkreślają, że termin zamknięcia okna transferowego powinien być ten sam w największych ligach Europy.