Barcelona miała złożyć ofertę za Richarlisona - taką informację przekazał Sky Sports News. Działacze Evertonu mieli jednak ją natychmiast odrzucić, choć "Duma Katalonii" oferowała aż 100 milionów euro (85 milionów funtów), aby ściągnąć Brazylijczyka na Camp Nou. Eric Abidal, dyrektor sportowy Barcelony, od dawna obserwuje 22-latka, który w grudniu podpisał z angielskim klubem 5-letni kontrakt.
Działacze Evertonu nie chcą sprzedawać jednej ze swoich największych gwiazd, starając się przede wszystkim wzmocnić aktualny skład swojego zespołu. W obecnym sezonie Premier League Everton znajduje się dopiero na 12. pozycji w tabeli. Do 5. miejsca, dającego prawo gry w Lidze Europy, zespół prowadzony przez Carlo Ancelottiego traci jednak jedynie cztery punkty.
Barcelona z kolei szuka zastępstwa za kontuzjowanego Luisa Suareza. Urugwajczyk, który przeszedł operację kolana, będzie pauzował prawdopodobnie do końca sezonu. Abidal uważa, że Richarlison doskonale odnalazłby się w tej roli. "Duma Katalonii" musi jak najszybciej uzupełnić lukę, bo po sobotniej porażce 0:2 z Valencią spadła na 2. pozycję w tabeli, za Real Madryt.