Jose Mourinho przejął Tottenham pod koniec listopada 2019 roku. Piłkarze portugalskiego szkoleniowca po czterech z rzędu ligowych wygranych nieco zwolnili tempo i w ostatnich tygodniach prezentują kiepską formę. Z sześciu spotkań wygrali zaledwie jedno. We wtorek angielskie media ujawniły, że to nie jedyne problemy, z którymi musi się zmagać "The Special One".
Angielskie media twierdzą, że po meczu z Watfordem doszło do wielkiej awantury z udziałem Danny'ego Rose'a i Jose Mourinho. Do scysji miało dojść po tym, jak lewego obrońcy zabrakło w kadrze na sobotni mecz Tottenhamu z drużyną Szerszeni w lidze angielskiej. 29-latek był bardzo niezadowolony z faktu, gdy dowiedział się, że "The Special One" poinformował media o tym, że Rose nie zagra w nim przez kontuzję kręgosłupa. Z kolei obrońca twierdził, że tak naprawdę nic mu nie dolega.
Podczas niedzielnej sesji treningowej lewy obrońca poprosił Mourinho o wyjaśnienie całej sprawy. Zdaniem dziennikarzy "Daily Mail" obaj podnieśli głosy, a całej sytuacji towarzyszyło bardzo duże napięcie. Większość piłkarzy Tottenhamu odebrało to zdarzenie bardzo negatywnie.
Danny Rose nie cieszy się zaufaniem Jose Mourinho. W sumie pod wodzą Portugalczyka zagrał zaledwie trzy mecze w angielskiej ekstraklasie. Ostatnio rywalizację z angielskim obrońca wygrywa Japhet Tanganga, absolutny debiutant, który zdążył już zagrać dwa mecze w zespole Kogutów i zebrał całkiem niezłe recenzje.
Po ostatniej kłótni z portugalskim szkoleniowcem sytuacja Rose'a w ekipie Spurs jest bardzo słaba i wydaje się, że jedynym ratunkiem dla Anglika powinno być wypożyczenie do innego klubu.
Kontrakt Rose'a z Tottenhamem obowiązuje do końca czerwca 2021 roku.