10 goli w 12 meczach - to dorobek Arkadiusza Milika w tym sezonie (Jedną z bramek można zobaczyć w poniższym materiale wideo). Polski napastnik początek rozgrywek Serie A i Ligi Mistrzów stracił przez kontuzję, ale jak już wrócił na boisko, to niemal od razu zaczął imponować skutecznością. Na tyle, że ponownie zaczęło się mówić o jego możliwym transferze. Wcześniej włoskie media donosiły o tym, że Napoli chce się pozbyć reprezentanta Polski. Teraz chce go natomiast zatrzymać za wszelką cenę, o czym świadczy ogromna podwyżka zaoferowana zawodnikowi. Nie wiadomo jednak, czy zatrzymać się go uda, bo chętnych do sprowadzenia 25-latka jest coraz więcej.
Zdaniem dziennika "The Sun", Milika chce przede wszystkim Manchester United. Angielski klub długo walczył o sprowadzenie Erlinga Brauta Haalanda z RB Salzburg, ale ostatecznie przegrał walkę o jego podpis z Borussią Dortmund. Milik miałby stanowić alternatywne rozwiązanie.
Brytyjscy dziennikarze przekonują, że Manchesterowi bardzo zależy na sprowadzeniu Polaka, a władze klubu już przygotowały ofertę wynoszącą 60 mln funtów. Taka kwota powinna zadowolić szefów Napoli, którzy w 2016 roku zapłacili za Milika zaledwie połowę tej kwoty. - Manchester United chce Arkadiusza Milika i przygotowuje ofertę w wysokości 60 mln funtów. Trener Ole Gunnar Solskjaer desperacko szuka wzmocnienia ofensywy w swojej drużynie - czytamy w "The Sun". Dziennik przypomina, że w 2012 roku Milik w jednym z wywiadów przyznał, że jego marzeniem jest gra dla "Czerwonych Diabłów".
Manchester United nie jest jednak jedynym klubem zainteresowanym sprowadzeniem polskiego napastnika. W środę hiszpański "AS" poinformował, że postępy i grę Milika uważnie obserwuje Atletico Madryt.
Pobierz aplikację Football LIVE na Androida
Football LIVE Football LIVE