Arturo Vidal nie należy w tym sezonie do podstawowych zawodników Barcelony. Chilijczyk zagrał w lidze hiszpańskiej w 15 meczach, ale tylko pięć razy zaczynał spotkania La Liga od 1. minuty. W Lidze Mistrzów było zresztą podobnie.
Frustracja Vidala w ostatnich tygodniach narasta w szybkim tempie. Najpierw publicznie narzekał on na słabą pozycję w hierarchii Ernesto Valverde. Później wściekły opuścił trening, gdy dowiedział się że nie zagra z Realem Madryt, a na koniec oskarżył kataloński klub o to, że ten nie wypłacił mu dużej części premii należnej za ubiegły sezon.
Trudną sytuację 32-letniego zawodnika zamierzają wykorzystać inne kluby. Kilka dni temu włoskie media poinformowały, że sprowadzeniem pomocnika interesuje się Inter, a były zawodnik Juventusu już podjął decyzję o powrocie do Włoch. W Mediolanie miałby się spotkać z Antonio Conte, swoim byłym trenerem.
Teraz transfer do klubu Serie A tak oczywisty się już jednak nie wydaje. Chilijska telewizja DirecTV poinformowała, że do walki o pozyskanie Vidala włączył się Manchester United. W przeciwieństwie do Interu, dla angielskiego klubu wyłożenie 20 mln euro, których oczekuje Barcelona, nie będzie problemem. W drużynie Ole Gunnara Solskjaera Vidal miałby pełnić rolę następcy Paula Pogby, który niebawem prawdopodobnie opuści Old Trafford.
Pobierz aplikację Football LIVE na Androida
Football LIVE Football LIVE