Jose Mourinho przeszedł samego siebie. Kuriozalne zachowanie przy ławce

Tottenham niespodziewanie przegrał 0:1 z Southampton po bramce Danny'ego Ingsa. W centrum uwagi znalazł się jednak Jose Mourinho, który w końcówce spotkania podszedł do ławki trenerskiej rywala, aby... obejrzeć notatki taktyczne jednego z członków sztabu szkoleniowego.
Zobacz wideo

Już w 17. minucie spotkania na prowadzenie wyszli piłkarze Southampton. Danny Ings minął Alderweirelda i trafił do siatki. Tottenham miał szansę na wyrównanie w 72. minucie. Kane trafił do siatki, jednak sędzia odgwizdał spalonego, a napastnik doznał przy tej okazji kontuzji i musiał opuścić boisko.

Kilka chwil później doszło do niecodziennego zdarzenia. Jose Mourinho podszedł do ławki trenerskiej Southampton i przyglądał się notatkom przyrządzanym przez jednego z członków sztabu. Zdjęcia z tej sytuacji natychmiast obiegły internet. Szkoleniowiec Tottenhamu został za to ukarany żółtą kartką. Portugalczyk po meczu przeszedł jednak samego siebie, komentując całe zdarzenie. - Byłem niegrzeczny. Ale byłem niegrzeczny dla idioty. Zasłużyłem na żółtą kartkę - powiedział Mourinho.

Tottenham nie zdołał wyrównać. Po tym spotkaniu, zespół Jose Mourinho utrzymał się na szóstej pozycji w Premier League. Southampton, w którym cały mecz rozegrał Jan Bednarek, ukarany w drugiej połowie żółtą kartką, awansował na 11. miejsce.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.