Franck Lampard nie zamierza pobłażać swoim piłkarzom. Zawodnicy Chelsea najwięcej zapłacą w przypadku spóźnienia się na trening - przewinienie wyceniono na 20 tysięcy funtów. Grzywna musi zostać uiszczona w ciągu 14 dni. Jeśli tak się nie stanie, zostanie podwojona. Zdjęcie taryfikatora kar, który wprowadził Anglik, obiegło internet.
"Kary są monitorowane przez sztab szkoleniowy Lamparda i podwajane, gdy zawodnicy nie zapłacą ich w ciągu dwóch tygodni. Wszystkie kwoty są przeznaczane na cele charytatywne oraz działania związane z klubem" - informował poniedziałkowy "Daily Mail", który podkreślił, że choć Lampard poważnie podchodzi do utrzymania dyscypliny w zespole, to stara się nie nie wchodzić z nikim w konflikty, co w przeszłości zdarzało się jego poprzednikom, choćby Jose Mourinho czy Maurizio Sarriemu.
Chelsea po 12 spotkaniach tego sezonu Premier League zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Do prowadzącego Liverpoolu traci osiem punktów. W najbliższej kolejce zagra na wyjeździe z Manchesterem City (23 listopada, godz. 18.30).