W piątek, w ramach 10. kolejki Premier League, Southampton podejmowało na St. Marys Stadium Leicester City. "Lisy" radzą sobie w tym sezonie nad wyraz dobrze, jednak nikt nie spodziewał się, że wbiją "Świętym" aż 9 goli.
Jan Bednarek w "Wilkowicz Sam na Sam": Jerzy Brzęczek jako jeden z niewielu zawsze we mnie wierzył
Leicester wyrównało tym samym najwyższą wygraną w historii Premier League. W 1995 roku Manchester United pokonał Ipswich Town również 9:0. To też najwyższa porażka Southampton w 133-letniej historii klubu i najwyższe wyjazdowe zwycięstwo jakiejkolwiek drużyny w lidze angielskiej.
Kibice Southampton z pewnością długo nie zapomną o tym blamażu, choć sztab szkoleniowy i zawodnicy Southampton poczynili już pierwsze kroki, by zrehabilitować się w oczach fanów. Trener Ralph Hasenhuettl, jego współpracownicy oraz sami piłkarze zdecydowali, że przekażą swoje dniówki za miniony piątek na rzecz działającej w ramach klubu Saints Foundation. Wspomniana instytucja działa na terenie miasta i jego najbliższych okolic, realizując projekty z zakresu zdrowia, sportu i edukacji.
Po 10 rozegranych meczach Southampton plasuje się 18. miejscu w tabeli Premier League. Już w najbliższy wtorek drużyna Jana Bednarka zagra w 1/8 finału Pucharu Ligi Angielskiej z Manchesterem City. Mecz zostanie rozegrany na Etihad Stadium.