Zaskakujące słowa Pepa Guardioli. Wypowiedział się na temat walki o Ligę Mistrzów

- Ludzie mówią o Lidze Mistrzów, jako naszym celu. A my nadal na realizację tego celu nie jesteśmy gotowi - powiedział Pep Guardiola. Trener Manchesteru City, zajmującego w tej chwili drugie miejsce w Premier League, zaskoczył tymi słowami kibiców i ekspertów.

Drugie miejsce w lidze po dziewięciu kolejkach i dwa wygrane mecze w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Manchester City zaczął obecny sezon bardzo dobrze, ale trener "The Citizens", Pep Guardiola, uważa, że w grze jego drużyny jest kilka aspektów wymagających poprawy. I jest ich na tyle dużo, że Hiszpan publicznie przyznał, iż jego drużyna nie jest gotowa na walkę o wygranie rozgrywek Champions League.

Zobacz wideo

Zaskakujące słowa Pepa Guardioli. Wypowiedział się na temat walki o Ligę Mistrzów

- Ludzie mówią o Lidze Mistrzów, jako naszym celu. A my nadal na realizację tego celu nie jesteśmy gotowi - przyznał Guardiola, cytowany przez theguardian.com. - Kreujemy wiele sytuacji, nie tracimy bramek, ale wciąż możemy się poprawić. W ostatnich dwóch sezonach strzelaliśmy wiele i nie mam co do tego wątpliwości, ale musimy kontynuować pracę także nad tym - dodał. 

Manchester rzeczywiście strzelał i strzela dużo goli, bo w tym sezonie ligowym ma ich na koncie już 29. Poza nim, tylko Liverpool przekroczył barierę 20 zdobytych bramek, dokładnie mając ich 21. Wysoka skuteczność "The Citizens", to w głównej mierze zasługa dwójki napastników: Sergio Aguero (osiem goli w ośmiu meczach Premier League) i Gabriela Jesusa (trzy gole w sześciu meczach). - Gabriel walczy z Sergio, a Sergio walczy o pozycję z nim. To dobrze. Czasami potrzebuję jednego, a czasami drugiego - stwierdził dyplomatycznie trener mistrzów Anglii. 

Na razie częściej w pierwszym składzie wybiega jednak Aguero, którego Jesus - ostatnio dobrze prezentujący się w reprezentacji Brazylii - kilka razy oglądał z ławki. - Oczywiście, będzie dostawał więcej czasu. Więcej będzie dla niego i dla wszystkich, czeka go długa kariera. Jego mentalność oznacza, że zawsze będzie odnosił sukcesy. Jest głodny, chce zostać jednym z najlepszych napastników na świecie. To szczęście, że go mamy - stwierdził 48-letni szkoleniowiec.

Więcej o:
Copyright © Agora SA