Temat przenosin Edena Hazarda do Realu Madryt ciągnie się od wielu miesięcy. Belg, który już przed rokiem chciał opuścić klub z Londynu, w ostatnim czasie nie pozostawiał kibicom Chelsea złudzeń co do swojej przyszłości. Po zakończeniu sezonu w Premier League 28-latek przyznał, że przedstawił klubowi ze Stamford Bridge swoją decyzję, a po finale Ligi Europy powiedział, iż najprawdopodobniej było to jego pożegnalne spotkanie.
Media w Hiszpanii i Anglii prześcigały się w informacjach na temat negocjacji Realu z Chelsea, jednak większość donosząca o uzyskaniu porozumienia, okazywała się nieprawdziwa. Kością niezgody była kwota, jaką Real miał zapłacić za Belga. Chelsea żądała co najmniej 115 milinów euro, kiedy Real nie chciał płacić więcej niż 100 milionów. Wszystko przez to, że umowa Hazarda z londyńczykami ważna jest jeszcze tylko przez rok i za 12 miesięcy byłby on do pozyskania za darmo.
Jeszcze w środę rano część dziennikarzy informowała, że porozumienie jest daleko. Do Londynu przyleciał Jose Angel Sánchez - dyrektor generalny Realu - który osobiście negocjował przenosiny Belga z przedstawicielami Chelsea.
W czwartek media na Wyspach zgodnie poinformowały, że Real i Chelsea osiągnęły porozumienie. "Królewscy" mają zapłacić za Hazarda 88 milionów funtów (około 100 milinów euro), a kwota ta może wzrosnąć nawet do 130 milionów funtów. Wszystko przez bonusy, które media na Wyspach określają jako "bardzo łatwe do wypełnienia." Ich zdaniem w Chelsea panuje przekonanie, że ostateczna kwota transferu wyniesie 130 milionów funtów.
Hazard trafił do Chelsea latem 2012 roku z francuskiego Lille za 32 miliony funtów. Z klubem ze Stamford Bridge zdobył dwa mistrzostwa i puchar Anglii oraz Puchar Ligi. Belg dwukrotnie triumfował też w Lidze Europy. W poprzednim sezonie rozegrał 52 mecze, w których strzelił 21 goli i zanotował 17 asyst.
