Wydaje się, że piłkarze Realu Madryt marzą już o zakończeniu sezonu i wakacjach. „Królewscy” zajmują trzecie miejsce w tabeli i mają bezpieczną przewagą nad Getafe. Z kolei do drugiego Atletico tracą aż dziewięć punktów. Real nie musi się już „martwić” o swoją formę w Lidze Mistrzów, bowiem odpadł już na etapie 1/8 finału z Ajaksem Amsterdam.
W niedzielę, w 35. kolejce Primera Division, „Królewscy” przegrali na wyjeździe z Rayo Vallecano (0:1), czyli dziewiętnastą drużyną hiszpańskiej ekstraklasy. Choć Real nie ma już o co walczyć w tym sezonie, Zinedine Zidane nie zamierzał ukrywać swojej frustracji po fatalnym wyniku „Los Blancos".
Na pomeczowej konferencji francuski szkoleniowiec otwarcie przyznał, że nie jest zadowolony z występu swoich zawodników: – Po słabych wynikach zwykle biorę piłkarzy w obronę, ale dziś nie zamierzam tego robić. Nie możemy grać w ten sposób. Nic nie zrobiliśmy, by wywalczyć trzy punkty – nie wygrywaliśmy pojedynków, nie biegaliśmy. Nie mieliśmy odpowiedniego nastawienia, w przeciwieństwie do Rayo. Musimy przeprosić naszych kibiców i wszystkie osoby w klubie. Biorę odpowiedzialność za dzisiejszy wynik – powiedział Zidane.
– Chcę, by ten sezon skończył się jak najszybciej. Jednocześnie, w kolejnych grach musimy poprawić naszą grę. Nie możemy zostawić po sobie takiego obrazu na koniec rozgrywek – dodał szkoleniowiec Realu.