Maurizio Sarri stracił panowanie nad sobą. W trakcie meczu z Burnley był wyzywany przez rywali

Maurizio Sarri został wyrzucony z ławki w trakcie spotkania przeciwko Burnley. Okazało się, że powodem wzburzenia trenera Chelsea miały być wyzwiska rzucane przez sztab szkoleniowy rywali.
Zobacz wideo

Maurizio Sarri został wyrzucony z ławki w trakcie meczu z Burnley za wielokrotne wychodzenie ze swojej strefy w końcówce spotkania. "Daily Mail" informuje, że kilka osób ze sztabu rywali krzyczało w kierunku trenera Chelsea "gów***** Włoch". Po ostatnim gwizdku sędziego doszło również do konfrontacji pomiędzy sztabami a piłkarzami obydwu klubów.

Na konferencji po meczu, który zakończył się niespodziewanym remisem 2:2, pojawił się Gianfranco Zola, który tłumaczył nieobecność Sarriego. - Jest bardzo sfrustrowany. Myślę, że jeszcze nie koniec tej sprawy. Maurizio czuje się bardzo nieszczęśliwy. Rozumiemy, że to mecz i pewne słowa mówi się przez adrenalinę - mówił asystent trenera Chelsea.

Wszystkie incydenty z meczu Chelsea - Burnley znalazły swój opis w sędziowskim protokole. Brytyjskie media sugerują, że związek może mieć dzięki temu podstawy do zbadania przestępstwa obciążonego rasowo.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.