Łukasz Fabiański nie zatrzymał Manchesteru United, a Artur Boruc udanie wrócił do bramki

Manchester United pokonał u siebie West Ham 2:1 w 33. kolejce Premier League. Łukasz Fabiański obie bramki puścił z rzutów karnych. 90 minut rozegrał także Jan Bednarek w spotkaniu Southampton z Wolverhampton (3:1).
Zobacz wideo

Już w 19. minucie Robert Snodgrass sfaulował Juana Matę, a sędzia podyktował jedenastkę, którą pewnie wykorzystał Paul Pogba. Francuz wykorzystał też rzut karny po przewinieniu na Anthonym Martialu. Oprócz tych sytuacji Polak nie miał zbyt dużo pracy. West Ham zdołał odpowiedzieć jedynie trafieniem Felipe Andersona, który wykończył dośrodkowanie Manuela Lanziniego. United jest piąte w tabeli, a West Ham jedenasty.

Bednarek i Boruc wygrali swoje mecze

W lepszym humorze niż Fabiański powinien być Jan Bednarek, którego Southampton wygrał 3:1 z Wolverhampton. Polak pokazał się z dobrej strony, a nawet miał szansę wpisać się na listę strzelców, ale nieczysto trafił w piłkę. Święci zajmują 16. lokatę w tabeli. Wygrywając z Wolverhampton, drużyna Bednarka uczyniła duży krok w stronę utrzymania. W sobotę jej rywale w walce o pozostanie w Premier League przegrali swoje spotkania: Cardiff City z Burnley (0:2) i Brighton & Hove Albion z Bournemouth (0:5).

W tym drugim meczu Artur Boruc znów wrócił do pierwszego składu gości. Bohaterami spotkaniz byli Ryan Fraser i Callum Wilson. Obaj strzelili po golu i zaliczyli po dwie asysty. Trener Eddie Howe może być zadowolony z Boruca, bo był pewnym punktem zespołu. Bournemouth zajmuje 12. miejsce w tabeli, liderem jest Liverpool.

Sobotnie mecze 33. kolejki Premier League:

  • Tottenham - Huddersfield 4:0
  • Brighton - Bournemouth 0:5
  • Southampton - Wolverhampton 3:1
  • Fulham - Everton 2:0
  • Burnley - Cardiff 2:0
  • Manchester United - West Ham 2:1
Więcej o:
Copyright © Agora SA