"Salah to zamachowiec samobójca". Afera w Anglii po meczu Ligi Europy

"Salah to zamachowiec samobójca" - słychać śpiewających kibiców na nagraniu, które trafiło do internetu w dniu spotkania ze Slavią. Materiał powstał w jednym z barów w Pradze na kilka godzin przed meczem. Chelsea zareagowała błyskawicznie i uniemożliwiła mężczyznom wejście na stadion.

Zachowanie kibiców skrytykował na konferencji prasowej szkoleniowiec Liverpoolu Juergen Klopp: - To ohydne. To kolejny znak, że z ludźmi dzieje się coś niedobrego. Im mocniejsza będzie reakcja świata piłki, tym lepiej.

- Jeśli robisz coś takiego, powinieneś mieć moim zdaniem dożywotni zakaz stadionowy. Piłka nożna to najlepszy przykład, jak ludzie z różnych części świata, o różnym kolorze skóry mogą ze sobą współpracować. Nikogo nie obchodzi skąd jesteś, kim są twoi rodzice i tym podobne - dodał niemiecki szkoleniowiec.

Na wspomnianym nagraniu obraźliwą piosenkę śpiewało sześciu mężczyzn. Chelsea potwierdziła, że stara się zidentyfikować pozostałą trójkę, a w całej sprawie ściśle współpracuje z policją. Londyński klub zapewnił, że jeśli którykolwiek z mężczyzn, który brał udział w incydencie, posiada karnet lub jest członkiem oficjalnego fanklubu, zostanie zawieszony.

Salah jest muzułmaninem. Piłkarzem Chelsea był w latach 2014-2016. Od 2017 roku występuje w Liverpoolu, gdzie szybko zaskarbił sobie sympatię fanów The Reds. W klubie z Anfield Road rozegrał 96 meczów, w których zdobył 65 bramek i zanotował 26 asyst.