Manchester City powiększył w tym sezonie klubową gablotę o dwa trofea. Na początku sezonu „Obywatele” wygrali mecz o Tarczę Wspólnoty (wygrana 2:0 z Chelsea) oraz wywalczyli Puchar Ligi Angielskiej (w finale ponownie pokonali Chelsea). W tym momencie „The Citizens” prowadzą zacięty bój z Liverpoolem o mistrzostwo Anglii – City traci do „The Reds” 2 punkty i rozegrało jedno spotkanie mniej. W sobotę podopieczni Pepa Guardioli awansowali do półfinału Pucharu Anglii (3:2 ze Swansea City), a wcześniej rozbili Schalke (10:2 w dwumeczu) i zameldowali się w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.
W półfinale FA Cup Manchester zagra z Brighton, a w 1/4 finału Ligi Mistrzów trafił na Tottenham Hotspur.
Manchester City wygrał ostatnie 11 meczów we wszystkich rozgrywkach. Mimo tak fenomenalnej passy trener „Obywateli” – Pep Guardiola – przyznał, że odczuwa zmęczenie niezwykle intensywnym sezonem: – Jestem zmęczony. Tak po prostu to wygląda. Choć oczywiście wolę ten stan, gdy jesteśmy w pogoni za kolejnymi trofeami, to jutro na pewno nie zobaczycie mnie w Manchesterze – stwierdził na konferencji prasowej trener „The Citizens”.
Część zawodników Manchesteru City udała się na zgrupowania swoich reprezentacji. Tym, którzy pozostali w klubie szkoleniowiec dał tydzień urlopu. Jak widać również sam Guardiola wybiera się na krótkie wakacje.
– Piłkarze, którzy nie wyjechali na mecze reprezentacyjne dostali tydzień wolnego, choć oczywiście muszą trenować indywidualnie. Musimy być gotowi na mecz ligowy z Fulham. Modlę się o to, by podczas meczów międzynarodowych nikt nie złapał kontuzji. Na początku kwietnia podejmiemy Cardiff, by chwilę później rozegrać półfinał FA Cup na Wembley i po trzech dniach zmierzyć się z Tottenhamem w Lidze Mistrzów. Dlatego potrzebujemy wszystkich piłkarzy w meczowej formie – podsumował Guardiola.