Trener Chelsea Maurizio Sarri podjął decyzję o przyszłości Kepy: "Popełnił błąd"

Premier League 2018/2019. Po wygranym meczu z Tottenhamem w bramce Chelsea nie zagrał Kepa Arrizabalaga. Na pomeczowej konferencji Maurizio Sarri skomentował swoją decyzję i rolę Hiszpana w zespole "The Blues".
Zobacz wideo

„Kepa show” w finale Pucharu Ligi Angielskiej. Hiszpan odmówił zejścia z boiska

Kepa Arrizabalaga jest na ustach całej piłkarskiej Anglii od minionej niedzieli, gdy podczas finału Pucharu Ligi Angielskiej nie chciał opuścić boiska. Trener Chelsea F.C. – Marurizio Sarri – chciał przed serią rzutów karnych wprowadzić do gry rezerwowego bramkarza – Willy’ego Caballero, jednak Kepa ani myślał kończyć swojego udziału w meczu. Ostatecznie Chelsea przegrała w karnych i puchar trafił do Manchesteru City.

Swoją niesubordynację Kepa próbował tłumaczyć niezrozumieniem intencji trenera. Hiszpan, jak sam twierdzi, był przekonany, że szkoleniowiec chce go zmienić z powodu kontuzji, jednak bramkarzowi nic nie dolegało. W taki scenariusz trudno uwierzyć, choć w pierwszych godzinach po meczu Sarri bronił swojego piłkarza.

Maurizio Sarri posadził Kepę na ławce rezerwowych. Jaka przyszłość czeka bramkarza?

Dobroduszność trenera Chelsea była jednak krótkotrwała, bowiem Kepa usiadł na ławce podczas środowego meczu z Tottenhamem Hotspur. Wcześniej klub ukarał 24-latka karą 195 tysięcy funtów, które mają zostać przekazane fundacji Chelsea. „The Blues” wygrali wczoraj 2:0, a między słupkami mogliśmy zobaczyć Willy’ego Caballero. O całe to zamieszanie dziennikarze zapytali Sarriego podczas pomeczowej konferencji. Na pytanie, czy Kepa wciąż jest numerem jeden w hierarchii golkiperów, Włoch odpowiedział: „Oczywiście”.

„Oczywiście Kepa dalej jest pierwszym bramkarzem. Decyzja o posadzeniu go na ławce była dobra – popełnił błąd i musiał odpowiedzieć. Zapłacił też karę finansową. Być może nie zobaczycie go w następnym meczu, ale to kwestia spotkania-dwóch, aż wróci do bramki” – powiedział Sarri.

„Gdy jesteś młody, popełniasz błędy. Przecież nie możemy go «zabić»” – podsumował Włoch. 

W następnej kolejce Chelsea zagra na wyjeździe z Fulham. The Blues zajmują obecnie 6. miejsce w tabeli Premier League.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.