Artur Boruc pokonany trzy razy, ale i tak uratował swój zespół z Liverpoolem

Artur Boruc został trzykrotnie pokonany w wyjazdowym spotkaniu Bournemouth z liderem (0:3). Polak jednocześnie obronił aż sześć strzałów, w tym dwa w sytuacjach na sam, chroniąc swój zespół przed wyższą porażką, choć przy jednym z goli popełnił błąd.
Zobacz wideo

Artur Boruc zagrał w wyjściowym składzie Bournemouth po raz czwarty. Polak wygrywa rywalizację z Asmirem Begoviciem, który poprosił nawet o rozmowę w tej sprawie z menedżerem Eddiem Howem.

Liverpool objął prowadzenie już w 24. minucie, po tym, jak Sadio Mane pokonał Boruca strzałem głową. Ten gol nie powinien zostać uznany - Senegalczyk był na spalonym przy dośrodkowaniu Jamesa Milnera - ale w Premier League jeszcze nie obowiązuje system VAR. 10 minut później Boruc nie najlepiej ustawił się, co wykorzystał Georginio Wijnaldum. Holender przelobował polskiego bramkarza po podaniu Andy'ego Robertsona. Ostatniego gola Liverpool strzelił tuż po zmianie stron; na listę strzelców wpisał się Mohamed Salah po asyście Roberto Firmino.

Liverpool mógł wygrać z Bournemouth jeszcze wyżej, ale Boruc wybronił dwie sytuacje sam na sam. Wygrał pojedynki z Roberto Firmino oraz Trentem Alexandrem-Arnoldem w 89. minucie spotkania.

Liverpool jest liderem Premier League z 65 pkt wywalczonymi w 26 kolejkach. Nad drugim Manchesterem City ma trzy punkty przewagi. Bournemouth jest 11. z 33 punktami, ma dziewięć punktów przewagi nad strefą spadkową.

Wyniki innych spotkań Premier League:

  • Fulham 0:3 Manchester United
  • Crystal Palace 1:1 West Ham United (90 minut Łukasza Fabiańskiego)
  • Huddersfield 1:2 Arsenal
  • Southampton 1:2 Cardiff
  • Watford 1:0 Everton
Więcej o:
Copyright © Agora SA