Artur Boruc chwalony po meczu z Chelsea. Jak on to zrobił?!

Bournemouth pokonało Chelsea aż 4:0 w 24. kolejce Premier League. Całe spotkanie w zespole gospodarzy rozegrał Artur Boruc, który był jednym z bohaterów meczu.
Zobacz wideo

Artur Boruc, który 19 stycznia wrócił do bramki Bournemouth w Premier League, znów z czystym kontem. Były reprezentant Polski zagrał w drugim z rzędu spotkaniu "Wisienek" w lidze i znów był jednym z lepszych zawodników na boisku.

Blisko 39-letni bramkarz popisywał się zwłaszcza przed przerwą, gdy co najmniej dwukrotnie uchronił Bournemouth od straty gola. Polak m.in. w niesamowitym stylu odbił uderzenie Mateo Kovacicia przy stanie 0:0.

Artur Boruc z interwencją światowej klasy

- Boruc grał znakomicie, a jego obrona strzału Kovacicia była światowej klasy - chwalił Polaka na pomeczowej konferencji Eddie Howe, trener Bournemouth. Interwencję polskiego bramkarza doceniły także brytyjskie media. - Chelsea szybko zaczęła dominować na boisku i już w 7. minucie była bliska wyjścia na prowadzenie. Artur Boruc
jakimś cudem zatrzymał jednak strzał głową z bliska Mateo Kovacica i sparował go na poprzeczkę. To był ważny moment meczu - napisał portal theeagleonline.com.ng.

Eurosport.com przyznał Borucowi notę 7 - drugą najwyższą w zespole gospodarzy. - Żaden z piłkarzy Chelsea nie potrafił znaleźć sposobu na pokonanie Artura Boruca. Stojący po drugiej stronie Kepa puścił z kolei cztery gole - skomentował eurosport.com. - Bournemouth wygrało również dlatego, że miało Artura Boruca, który zaliczył w całym meczu pięć imponujących interwencji i zatrzymał Chelsea, która nie zdołała przejść obrony gospodarzy, mimo iż posiadała piłkę przez 70 proc. czasu - zauważył portal bbc.com.

Więcej o:
Copyright © Agora SA