- Polak jest świetny w sytuacjach jeden na jednego. Imponuje także w walce w powietrzu, pewnie chwyta piłkę, broni rzuty karne i nie zaliczył żadnej poważnej wpadki - czytamy w uzasadnieniu. Akurat portal pomylił się w jednej kwestii, bo Fabiański w tym sezonie Premier League obronił rzut karny tylko raz, kiedy w meczu z Cardiff City (3:1) złapał piłkę po strzale Joe Rallsa. Co ciekawe, to była jego trzecia z rzędu obroniona jedenastka w Premier League. Ale wcześniej, kiedy bronił strzały Xherdana Shaqiriego oraz Gabriela Jesusa, był jeszcze zawodnikiem Swansea City.
33-latek wystąpił łącznie w 19 meczach ligowych i wpuścił 28 bramek. Trzy razy zachowywał czyste konto, ale wielokrotnie popisywał się wspaniałymi interwencjami. West Ham Fabiańskiego zajmuje 9. miejsce w tabeli. I duża w tym zasługa Polaka.
Łukasz Fabianski (West Ham) – Matt Doherty (Wolverhampton), Aymeric Laporte (Manchester City), Virgil van Dijk (Liverpool), Andy Robertson (Liverpool) – Lucas Torreira (Arsenal), Fernandinho (Manchester City) – Raheem Sterling (Manchester City), Mohamed Salah (Liverpool), Eden Hazard (Chelsea) – Harry Kane (Tottenham Hotspur)
Polak wyprzedził w rankingu tak świetnych bramkarzy, jak: Davida de Geę (Manchester United), Kepę Arrizabalagę (Chelsea), Alissona (Liverpool) oraz Edersona (Manchester City).