Łukasz Fabiański został pokonany trzykrotnie. Mimo to został zawodnikiem meczu

Łukasz Fabiański aż trzykrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki w meczu przeciwko Arsenalowi. Mimo to, Polak nie ma nic sobie do zarzucenia. Angielskie media dobrze go oceniły, a część nawet uznała Polaka za gracza meczu.

West Ham United przegrało trzeci mecz z rzędu. Tym razem w trzeciej kolejce Premier League "Młoty" przegrały spotkanie derbowe z Arsenalem 1:3. Mimo, że Łukasz Fabiański aż trzykrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki, to media są zgodne, że przy żadnej z bramek nie mógł się lepiej zachować.

"Daily Mail" przyznał golkiperowi reprezentacji Polski "ósemkę" w 10-stopniowej skali i była to najlepsza ocena wśród zawodników WHU. Nikt, oprócz Fabiańskiego nie dostał tak wysokiej noty, czego efektem było wyróżnienie piłkarza meczu dla Polaka. 

>>> Łukasz Fabiański o swojej przyszłości w reprezentacji Polski 

Nieco gorzej został oceniony Fabiański przez "Sky Sports". Dziennikarze tej stacji dali bramkarzowi "siódemkę" i chociaż również nikt nie otrzymał wyższej noty, to aż pięciu innych piłkarzy WHU otrzymało taką samą ocenę.

Były piłkarz Swansea najsłabiej został oceniony przez "Football London" oraz przez "Talk Sport". Te redakcje przyznały Fabiańskiemu "szóstkę" czyli pozostawiły ocenę wyjściową. Lokalna gazeta lepiej niż Polaka oceniła czterech innych zawodników West Hamu. Reprezentant kraju został doceniony przez redakcję za dobrą obronę strzału Mchitarjana i dodali, że przy żadnej z bramek nie mógł nic więcej zrobić.

"Talk Sport" w uzasadnieniu oceny napisał: "Rzadko się zdarza, żeby bramkarz, który traci trzy bramki, zasługiwał na jedną z najwyższych ocen. Fabiański miał kilka fantastycznych interwencji i dlatego zasłużył na wyższą notę niż obrońcy. Gdyby nie on, to WHU przegrałoby jeszcze wyżej".

>>> Premier League. Grzywacz o cierpliwości Chelsea, wyżynach City, pozycji Fabiańskiego i mistrzostwie Liverpoolu

West Ham z zerowym dorobkiem punktowym zamyka tabelę Premier League. We wtorek "Młoty" zagrają w EFL Cup przeciwko AFC Wimbledon, natomiast w rozgrywkach ligowych zagrają u siebie z beniaminkiem z Wolverhampton.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.